Forum ekologiczne

Maggie

Izba Celna w Przemyślu poinformowała o zniszczeniu blisko pół miliona zarekwirowanych podczas próby przemytu przez granicę polsko-ukraińską paczek papierosów. Problem w tym, że większość papierosów spalono w....piecu elektrowni w Stalowej Woli zamiast w specjalnie przygotowanym do tego urządzeniu. Tylko niewielka partia została zutylizowana w rzeszowskiej firmie EKO - TOP.

"Mamy z tym problem, gdyż papierosy, zawierające szkodliwe dla środowiska substancje, można spalać tylko w takich piecach, które są specjalnie do tego przystosowane. Zajmujące się tym firmy muszą posiadać certyfikat, potwierdzający, że podczas utylizacji nie zanieczyszczają środowiska. Na razie niewiele firm ma takie uprawnienia" - powiedziała rzecznik prasowy Izby Celnej w Przemyślu, Małgorzata Eisenberger-Blacharska.

Narazie spalono znikomą część zrekwirowanych przemytnikom papierosów. W magazynach przemyskiej Izby Celnej znajduje się jeszcze około 14 mln paczek, przeznaczonych do spalenia.
Dopiero od 17 grudnia ub. roku wprowadzono przepis, na mocy którego zarekwirowane przemytnikom papierosy można zniszczyć, gdy sąd orzeknie ich przepadek na rzecz Skarbu Państwa i zarządzi zniszczenie. "Są już pierwsze takie wyroki, zawierające decyzje o utylizacji zajętych papierosów, dzięki czemu mogliśmy spalić pierwszą partię tego towaru, od którego nasze magazyny wciąż pękają w szwach" - dodała Eisenberger-Blacharska.

Co sądzicie o tym zdarzeniu ?

Lasman

Z jednej strony dobrze że spalono papierosy... ale z punktu widzenia ochrony środowiska było to wyemitowanie dużej ilości trujących gazów...

Amant Wszech Czasów

O wiele gorsze jest to że to robią inni pod moim nosem Evil or Very Mad

.Tych to powinni srogo ukarać i w tych kominach umieścić żeby się sztachnęli-podobno to najlepszy sposób na odwyk Twisted Evil

.

Laluna

Jestem podobnego zdania, nie uważacie ze powinno sie wprowadzić zakaz palenia w miejscach publicznych (przystankach, ulicach, parkach), nie wspomnę o klubach czy dyskotekach?

tasio85

Moim zdaniem calkowitego zakazu nie powinno byc. Smietniki na przystankach sa dostosowane do palaczy, oddalone od ludzi stojacych pod wiata pare metrow. tak samo w pabach. sa wzdzielone sektory dla amatorow dymka. moim zdaniem jest to dobre rozwiazanie.

Laluna

a Ja uważam że przyczynia się to do lansowanie swego rodzaju mody na palenie.
Młodzi ludzie obserwują i taki wzorzec i to się utrwala.
Nie wspomne o tych wszytskich substancjach, które się spalają i przedostaja później do atmosfery. Przecież palacze również przyczyniają sie do efektu cieplarnianego.
Osobiscie nie raz doświadczyłam sytuacji wdychania czyjegoś dymu na przystanku, na ulicy itp.
Powrót do domu w cuchnących ubraniach po imprezie tez nie jest fajny... Pół biedy jak ubranie ale włosy! Chciałbyś Tasio by kładła sie obok Ciebie dziewczyna, której włosy śmierdzą dymem tytoniowym?
No tak, to takie romantyczne...

tasio85

Laluna/Laluno/Lalunio - sorki, ale nie wiem, jak poprawnie można odmienic Twój nick.
Jeśli chodzi o tę dziewczynę, to przyznam, że parę razy juz mi się tak zdażyło. Owszem, nie jest to romantyczne i jak najbardziej zgodzę się z Tobą.
Ale powracając do tych miejsc. Jeśli właścicielom zależy na klientach, tych palących i niepalących, to w takim razie powinni dość starannie oddzielić strefę, zainwestować w dobre wywietrzniki powietrza, wentylację. Coś za coś. Byłoby to mniej problemowe niż teraz. Gdzie np. stolik dla niepalących jest obok stolika dla palących...

Darek

Osobiście jestem wielkim wrogiem palenia. Ale jestem też wrogiem
całkowitego zakazu palenia w miejscach publicznych. Zbyt dobrze znam naturę
palacza (nota bene opisaną doskonale przez Christę w czasopiśmie Relax -
polecam poszukać w necie). A z niej wynika, że palacze są niezłomni, jak
postanowią, że zapalą, to wbrew wszystkim i wszystkiemu zapalą. I właśnie
dlatego chcę, a nawet żądam, aby było tak, jak napisał tasio - komora do palenia Smile

Niech tam się trują. W przeciwnym wypadku jest tak jak
napisałaś - wystarczy wejść do pociągu i po chwili wychodzi się unosząc za
sobą papierosowy fetorek Sad

A jak będą miejsca do palenia, to władze
powinny każdą metodą, z pałką na grzbiecie włącznie, odsyłać tam palaczy na
dymka. Gdy takich miejsc nie ma palacze palą po kątach i nie ma ucieczki od
zapachu tytoniu Sad

Laluna

Może faktycznie macie rację, lepiej promować, zachęcać niż zmuszać. nakazami niewiele się zyska...

tasio85

Dokładnie. Lepiej na spokojnie, ale konkretnie. Ograniczenie palenia - jak najbardziej za, ale niech palacze też mają coś od życia - w końcu to też ludzie. Profesjonalne podejście do sprawy (napisałem o tym wyżej) i problem powinien być juz rozwiązany.