Forum ekologiczne

[daro]

Szczerze mówiąc to dla mnie to

[Darek]

[daro]

...suma sumarum i tak przyroda wygra

[Darek]

To prawda, że przyroda ponosi jakieś straty i część gatunków wygninęła bezpowrotnie. Tylko nie wiemy, co by było gdyby człowiek nie wypuszczał tyle gazów cieplarnianych. Podobno obecnie przechodzimy coś w rodzaju "małej epoki lodowcowej". Gdyby nie gazy cieplarniane średnia temperatura na ziemi byłaby dużo niższa. Rośliny ciepłolubne przesuwałyby się w kierunku równika. Gdbyby jakiś organizm nie zdążył, to by zginął. Czyli sama natura skazałaby część organizmów na wyginięcie. Może kiedyś ktos zrobi odpowiednią symulację i wtedy dowiemy się, czy człowiek przyspieszył wymieranie gatunków, czy może spowolnił.

[Lasman]

Patrząc na ostatnie lata to wachania temperatur w Polsce są dość wysokie w lecie +30`C, w zimie -30`C rośliny muszą mieć bardzo szeroki zakres tolerancji. Być może że dzięki gazom cieplarnianym jest cieplej...

[daro]

cały problem polega na tym, że nie wiemy co by było gdybyu nas nie było
jest jeszcze inny aspekt, jeśliby przyjąć że zmiany klimatu są w miarę naturalne, i że orgamizy migrują za odpowiednimi warunkami, to jest jeszcze ludzkie 5 groszy. Niektóre organizmy natrafiają na swej drodze ludzkie siedzby które często są dla nich nie do przejścia, i w ten sposób na danym obszarze wędrówka ta jest zahamowana. a wiadomo jak gęsta jest sieć ludzkich śladów na Ziemii

[o]

no,racja

[daro]

Odświeżając nieco temat, powiem Wam, że ciesze się że obecnie pogoda przebiega tak a nie inaczej - zima była odpowiednio ostra i długa teraz powoli rodzi się wiosna bez specjalnych anomalii - ani w strone zimna ani gorąca, chciałoby się pomyśleć że natura wraca na swoje tory, choć, wiadomo, to raczej niemożliwe

[Przemek]

póli co rzeczywiscie nie ma co narzekac. Ale mysl;e ze z czasem, szczegolnie w lecie pogoda da nam popalic.

[Darek]

Czasami zaglądam na [link widoczny dla zalogowanych] i informacje tam zawarte nie są zbyt optymistyczne. U nas sroga zima, a w Kanadzie ciepełko. I Arktyka się topi. Mam nadzieję, że to nie z powodu "3 groszy" które do naturalnych zmian klimatu dorzucił człowiek. W przeszłości różnie z tą Arktyką bywało. Grenlandia swoją nazwę zawdzięcza Wikingom którzy się na niej osiedlili. Było tam ciepło i zielono, a teraz lód i Eskimosi Gdyby jednak winny był człowiek, to naprawdę czarno widzę przyszłość naszej cywilizacji.

[Amant Wszech Czasów]

Ale na tej stronie czasami bzdury wypisują .Zobacz w grupie dyskusyjnej pl.misc.meteorogia co o tej stronie twierdzą.

[Lasman]

Dziś na animal planet ogladałem jakiś program nie pamiętam tytułu i zmotywowało mnie to do poruszenia tego (spornego) wątku. Usłyszałem tam że pancerniki lubiące bardzo ciepły klimat w ameryce środkowej (Meksyk i te tereny) pokazują się coraz bardziej na północ podobno wystepują już popularnie na południu ameryki północnej (południowe stany w USA) co znaczy że klimat się ociepla. Ale podobno jego migracja nie nasątpiła w ciągu kilku lat tylko proces ten zaczął się podobno 200lat temu. Czyli że klimat ociepla się tak czy inaczej, człowiek ma na to pewien wpływ ale nie jest w stanie w ciągu 10 lat czy 20 lat wpłynąć w taki sposób żeby nagle zmienił się klimat i stopniały lodowce i moim zdaniem cały ten efekt cieplarniany to jedna wielka bujda a we wszystkich wątkach dotyczących zmian klimatu wykłucacie się kto lepszą prognoze topnienia lodowców poda. Proponuje dyskusje na ten temat. Jeśli bzdury pisze to prosze mnie wyprowadzić z błędu gdyż to są tylko moje rozważania i nic więcej. Nie mam niestety żadnych danych ani przeprowadzonych badań ale staram się to zrozumieć w prosty sposób.


Dodano: 15.01.2007
Coś z tym styczniem jest nie tak... jak tak dalej pójdzie to nie będzie zimy... z punktu ekonomicznego to nawet lepiej więcej pieniędzy w kieszeni zostanie drogowców zima nie zaskoczy... same zalety a zna ktoś jakieś wady bo ja nie widze jak narazie ?!

[Amant Wszech Czasów]

Dla mnie jest oczywiste ze ludzie jeżeli nie ocieplają klimatu-np. z pomocą elektrowni jądrowych to przynajmniej powodują tendencję do tego .A jeżeli zwiększenie ilości niektórych gazów zwiększa efekt cieplarniany to tym bardziej .Pozostaje pytanie-jak znaczny jest wpływ ?

[arturg]

Przynajmniej Jeśli chodzi o energię z elektrowni wiatrowych to przyjmuje się o ile dobrze pamiętam maks. ich ok. 20% udział w systemie energetycznym, chociaż nie wiem jak w tym wyliczeniu potraktowano elektrownie szczytowo-pompowe, których udział musi i powinien rosnąć z udziałem elektrowni wiatrowych.

[Darayavahus]

Klimat w geologicznej historii Ziemi zmieniał się wielokrotnie. Nie ulega wątpliwości, że ocieplenie i związane z nim liczne anomalie klimatyczne mają obecnie miejsce, ale na ile jest to wywołane działalnością człowieka, to sprawa dyskusyjna. Można by argumentować, że cała cywilizacyjna emisja ditlenku węgla jest niczym w porównaniu z jedną porządna erupcją wulkaniczną. Z drugiej strony, wulkany to zjawiska efemeryczne, a ludzka działalność powoduje wprawdzie niewielki, ale stały nadmiar emisji CO2.
Właściwie nie byłoby to problemem - wzrost stężenia CO2 to intensywniejsza fotosynteza - gdyby nie stałe zmniejszanie się powierzchni lasów.
Co ciekawe, to nie CO2 a para wodna jest najsilniej działającym gazem cieplarnianym! Również metan i tlenki azotu.
Problem prawdopodobnie rzeczywiście istnieje, ale został zbyt "rozdmuchany", przez co odciąga uwagę od najistotniejszych zagrożeń: ginięcia naturalnych ekosystemów (znajdź w Europie w pełni naturalny las!!!) i niszczenia bioróżnorodności.