|
Forum ekologiczne Nauczmy się szanować Ziemię!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daro
Administrator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Bydgoszczy / Gdańska
|
Wysłany: Wto 10:50, 07 Lut 2006 Temat postu: GMO |
|
|
Kolejny z drażliwych tematów - rośliny modyfikowane genetycznie - tak, czy nie?? czy może tak, ale oznaczone?? jest okazja by rozpocząć temat, bo jak podaje "GW"
Cytat: | Rząd chce zakazać uprawiania w Polsce roślin genetycznie modyfikowanych. Taką decyzję ma podjąć we wtorek Rada Ministrów.
To całkowita zmiana rządowej strategii. W sierpniu rząd Marka Belki wydał zgodę na uprawianie modyfikowanych genetycznie roślin (GMO) w czterech południowych województwach. Miał to być pierwszy krok do wprowadzenia takich upraw w całym kraju. Teraz rząd PiS wycofuje się z tych decyzji. - Chcemy postawić na Polskę ekologiczną, której największym walorem będzie produkcja żywności zdrowej, tradycyjnej, na którą będzie stale rósł popyt. |
Dla nie do końca zorientowanych krótki rzut na plusy i minusy (oczywiście i jedne i drugie dyskusyjne dla przeciwników) :
Zwolennicy upraw z nasion genetycznie modyfikowanych zwracają uwagę na ich opłacalność - dają więcej nasion i lepszej jakości niż uprawy tradycyjne. Rośliny takie są też odporne na wiele chorób, więc wymagają mniej oprysków.
Przeciwnicy GMO ostrzegają, że nie ma wiarygodnych badań o długotrwałych skutkach stosowania takich roślin u człowieka. Do tego koszty wcale nie są aż tak małe - większość roślin z GMO wytwarza jałowe nasiona, trzeba więc co roku kupować na siew nowe, a są one nawet kilkakrotnie droższe od tradycyjnych. Przeciwnicy GMO zwracają także uwagę na niebezpieczeństwo wywołania niepłodności (występuje u szczurów, którym podawano karmę z GMO), niszczenie lokalnych ekosystemów (nie rosną chwasty i inne dzikie rośliny, co powoduje, że giną owady i ptaki). Istnieje też niebezpieczeństwo powstania megachwastów poprzez dzikie ich krzyżowanie się z roślinami modyfikowanymi. Do tego dochodzi zwiękoszone zużycie wody przy hodowaniu takich roślin.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasman
Specjalista globalny
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Podkarpacie :)
|
Wysłany: Wto 11:48, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja jestem przeciwko GMO nie wyobrażam sobie żeby truskawka była kwadratowa, wazyła 1kg i była innego koloru niż czerwony (dojarzała)... najlepiej to nie bawić się w boga. Tak jak to zostało stworzone tak powinno zostać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przemek
Specjalista globalny
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dębica
|
Wysłany: Wto 17:18, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wogule w smaku modifikowana zywnosc jest duzo gorszej jakosci od natura;lnych bez dodatkow. Polska zawsze slynela z dobrej zywnosci i chcialbym zeby tak zostalo !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek
Gość
|
Wysłany: Czw 15:05, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Lasman napisał: | Ja jestem przeciwko GMO nie wyobrażam sobie żeby truskawka była kwadratowa, wazyła 1kg i była innego koloru niż czerwony (dojarzała)... najlepiej to nie bawić się w boga. Tak jak to zostało stworzone tak powinno zostać. |
A ja słyszałem, że pojawiły się pomarańczowe banany zawierające tyle karotenu co marchewka. Kiedyś pewnien komik (o ile dobrze pamiętam Carrot ) powiedział tekst w tym stylu:
W sklepach pojawiają się ryby o smaku kurczaka i kurczaki o smaku ryby. Czy oni powariowali? Jak chcę zjeść kurczaka, to kupuję kurczaka. A jak mam ochotę na rybę, to kupuję rybę
Moim zdaniem GMO to głównie propaganda firm je produkujących. Wciskają kit, że to tylko krzyżowanie roślin, ale szybciej. Że wyższe plony i pryskać nie trzeba. Plony takie same i pryskać też trzeba. A wystarczy internet i Google by dowiedzieć się więcej. Po wpisaniu kukurydza i bt dowiadujemy się, że ta kukurydza zawiera to samo co insektycyd pochodzenia bakteryjnego o nazwie Ekotech. A przeraziło mnie to, co otrzymałem po wyszukaniu jak rzepak uzyskał odporność na herbicydy. Jeżeli ktoś dobrze zna angielski, to niech wpisze w Google słowa Salmonella rape GMO. Czy ja dobrze rozumiem - odporność na Roundup została uzyskana po wszczepieniu genów Salmonelli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daro
Administrator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Bydgoszczy / Gdańska
|
Wysłany: Czw 16:50, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Niestety mój angielski nie jest na takim poziomie, ale brzmi groźnie
Oczywiście główny problem nie jest w tym że truskawak będzie kwadratowa albo kurczak o smaku ryby bo to główne argumenty dla zwolenników - że przeciwnicy się nie znają i myślą że tak będzie, a chodzi głównie - jak dla mnie - o wiele większą degradację środowiska - potzreba więcej wody do upraw i GMO bardziej wyjaławiają glebę, oraz drugi aspekt dla mnie ważny to nieznany wpływ na człowieka jaki w dłuższej perspektywie miałoby takie pożywienie. Czytałem niedawno o badaniach na szczurach, ale nie pamiętam co to było dokłądnie, w każdym razie jakieś niezbyt ciekawe wyniki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasman
Specjalista globalny
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Podkarpacie :)
|
Wysłany: Czw 17:43, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja o tych szczurach to słuszałem że jak je karmili GMO to te szczury po pewnym czasie były bezpłodne. Nie mam zamiaru jeść GMO z wiadomego wzgledu nie chce jeść czegoś co sterylizuje szczury jeszcze na mnie to zadziała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek
Gość
|
Wysłany: Pią 12:53, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | Niestety mój angielski nie jest na takim poziomie, ale brzmi groźnie
Oczywiście główny problem nie jest w tym że truskawak będzie kwadratowa albo kurczak o smaku ryby bo to główne argumenty dla zwolenników - że przeciwnicy się nie znają i myślą że tak będzie, a chodzi głównie - jak dla mnie - o wiele większą degradację środowiska - potzreba więcej wody do upraw i GMO bardziej wyjaławiają glebę, oraz drugi aspekt dla mnie ważny to nieznany wpływ na człowieka jaki w dłuższej perspektywie miałoby takie pożywienie. Czytałem niedawno o badaniach na szczurach, ale nie pamiętam co to było dokłądnie, w każdym razie jakieś niezbyt ciekawe wyniki. |
Ja to przeczytałem w pewnej pracy biochemicznej i to był jedyny tekst po polsku jaki znalazłem. Zawierał tylko jeden akapit i dotyczył wyłącznie pomidorów GMO odpornych na Roundup. Jednak zasada jest ta sama i ilość linków jakie Google podało wskazuje, że tak chyba jest z każdą rośliną odporną na Roundup. Z wiadomych względów producenci i zwolennicy GMO nie będą się tym chwalić .
Co do degradacji ziemi itd. GMO wymagają takich samych zabiegów agrotechnicznych, co zwykłe rośliny więc w teorii nie powinny bardziej degradować. Jest jednak sporo pułapek. GMO są odporne tylko na jeden herbicyd, a to może sprawić, że ciągłe jego stosowanie w końcu uodporni jakieś chwasty (i stąd megachwasty, a nie z jakichś krzyżówek z GMO). Tak samo jest ze szkodnikami - w końcu któryś się uodporni i będzie żarł GMO aż miło. Aby tego uniknąć w normalnych uprawach zaleca się zmieniać chemikalia do oprysków i nie pryskać gdy nie trzeba. W GMO z oczywistych względów jest to niemożliwe - odpowiednie substancje są na stałe wbudowane w roślinę.
Czaruje się też większymi plonami GMO. Ale gdyby rolnicy zaczęli z odpadów roślinnych i odchodów robić biogaz, to mielibyśmy większe plony niż z jakiegokolwiek GMO. Osad z biogazowni jest jednym z najlepszych nawozów i doskonale poprawia strukturę gleby. A samego biogazu w Polsce można wyprodukować tyle, że w całości może zastąpić benzynę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 0:31, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Co do degradacji ziemi itd. GMO wymagają takich samych zabiegów agrotechnicznych, co zwykłe rośliny więc w teorii nie powinny bardziej degradować. Jest jednak sporo pułapek. GMO są odporne tylko na jeden herbicyd, a to może sprawić, że ciągłe jego stosowanie w końcu uodporni jakieś chwasty (i stąd megachwasty, a nie z jakichś krzyżówek z GMO). Tak samo jest ze szkodnikami - w końcu któryś się uodporni i będzie żarł GMO aż miło. Aby tego uniknąć w normalnych uprawach zaleca się zmieniać chemikalia do oprysków i nie pryskać gdy nie trzeba. W GMO z oczywistych względów jest to niemożliwe - odpowiednie substancje są na stałe wbudowane w roślinę.
Czaruje się też większymi plonami GMO. Ale gdyby rolnicy zaczęli z odpadów roślinnych i odchodów robić biogaz, to mielibyśmy większe plony niż z jakiegokolwiek GMO. Osad z biogazowni jest jednym z najlepszych nawozów i doskonale poprawia strukturę gleby. A samego biogazu w Polsce można wyprodukować tyle, że w całości może zastąpić benzynę
Człowieku, nie masz pojęcia o czym piszesz.
Pomidory z definicji odporne są na Rundup, Chwastox i wiele innych selektywnych herbicydów.
GMO wymaga MNIEJ zabiegów niż normalna roślina, ponieważ ma podwyższoną odporność przeciw insektom i grzybom, herbicydy nie mają tu nic do rzeczy. Jak sobie to wyobrażasz że GMO potrzebuje więcej wody od nie modyfikowanych roślin, bo szybciej paruje? Bez sensu. Obecnie np kukurydzę no zirno tak się selekcjonuje by była najkrótsza, po to właśnie żeby nie pobierała tyle wody (co nie jest takie istotne bo ma korzenie do 80 cm) tylko mikroelementów z gleby NPK i innych, to samo z pszenica.
Myślisz że ktoś pryska w Posce "gdy nie trzeba" wiesz ile kosztuje oprysk np fungicydem? A GMO oszczędza glebę bo ogranicza właśnie takie zabiegi. Mega chwasty to wymysł niedokształconych ekologów, w polsce istenie poważny problem z normalnymi chwastami jak np barszcz i nie można go niczym zwalczyć, chyba tylko napalmem.
Odpad roślinny? A kogo na to stać. Zdajesz sobie sprawę że gdyby wprowadzono 10% dodatku do paliw pochodzenia roślinnego, a konkretnie rzepaku to w polsce zabrakło by pół na tak wielką produkcję nie mówiąc o tym że ceny pszenicy były by abstrakcyjne (bo nie było by jej gdzie uprawiać). Pomijam fakt że w naszym kraju ustawodawca przewiduje podatek akcyzowy dla producentów olejów napedowych z rzepaku na własne potrzeby- to się nazywa polityka proekologiczna....
Zdajesz sobie sprawę ile kosztuje biogazownia? Niemcy kalkulują zwrot inwestycji na 15-20 lat i to przy dużych inwestycjach... Polski ronik ledwo zipi, może ma napaść na bank? Osad z biogazowni nie jest najlepszym nawozem, wierz mi.
GMO wywołuje opór tak jak kiedyś środki ochrony roślin (SOR). W latach 50 gdy wprowadzonano SOR ekolodzy mówili że zniszczą one populację chwastów i jakoś chwasty mają sie dobrze.
Jesteśmy krajem zaścianowym i zacofanym, protest przeciwko GMO sprawi że polscy rolnicy będą sprzedawać towar drożej niż reszta UE i zbankrutują, (juz tak jest -dysproporcja w dopłatach) i wtedy nas zaleją produkty GMO z reszty UE. Potentaci rynku kukurydzy Argentyna, USA, Australia stosujący od dawna GMO tylko czekają na pomoc takich "ekologów".
Kwadratowe truskawki.... szkoda gadać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasman
Specjalista globalny
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Podkarpacie :)
|
Wysłany: Sob 10:38, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Spokojnie od tego jest forum żeby na te tematy pogadać "ktoś" się zna więcej "ktoś" mniej... ja naprzykład niewiele wiem na ten temat piszac o kwadratowych truskawkach miałem na mysli tylko taką przenośnie Ja jestem przeciwny GMO ponieważ rolnicy bedą teraz zakładać wielkoobszarowe plantacje roślin GMO znikną skrawki pomiedzy polami, zwierzęta polne nie bedą miały się gdzie skryć... populacja zajęcy juz teraz sie zmniejszyła i to bardzo... bioróżnorodność ucierpi na GMO... dawniej uprawa ziemi to była "sztuka" rolnik robił to bo lubił miał gospodarstwo w którym hodował zwierzęta i rośliny... teraz rolnictwo będzie przemysłem jeden produkt i tyle... Zapraszam do dyskusji bo teraz ma ona sens są osoby za GMO i przeciwko może teraz pojmę o co chodzi z tym GMO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek
Działacz aktywny
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Mazury
|
Wysłany: Sob 12:37, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Człowieku, nie masz pojęcia o czym piszesz.
Pomidory z definicji odporne są na Rundup, Chwastox i wiele innych selektywnych herbicydów. |
Roudup nie jest herbicydem selektywnym. Działa zarówno na chwasty jedno i dwuliścienne. Nie stosowałem tego prepartau, ale wiem z rozmów że niszczy każdą zieleń. Już te zdanie pokazuje, że powielasz mity. Ale idźmy dalej
Cytat: | GMO wymaga MNIEJ zabiegów niż normalna roślina, ponieważ ma podwyższoną odporność przeciw insektom i grzybom, herbicydy nie mają tu nic do rzeczy. Jak sobie to wyobrażasz że GMO potrzebuje więcej wody od nie modyfikowanych roślin, bo szybciej paruje? |
O wodzie i GMO to oczywiście mit i zawsze go podważam. Ale mitem jest także "zaniechanie" zabiegów agrotechnicznych typu opryski. GMO nie ma i najprawdopodobniej nie będzie miała pełnej odporności na wszystkie choroby. W dodatku większość GMO ma tylko odporność na RoundUp. Czyli wiele zabiegów i tak należy wykonać. Chyba że się mylę i podasz przykłady GMO odporne na choroby grzybowe.
I jeszcze jedno - odporność można uzyskać innymi metodami. Nawet hodowla selektywna może wiele zmienić (jabłonie odporne na parch itp).
Cytat: | Myślisz że ktoś pryska w Posce "gdy nie trzeba" wiesz ile kosztuje oprysk np fungicydem? A GMO oszczędza glebę bo ogranicza właśnie takie zabiegi. Mega chwasty to wymysł niedokształconych ekologów, w polsce istenie poważny problem z normalnymi chwastami jak np barszcz i nie można go niczym zwalczyć, chyba tylko napalmem. |
I Twoim zdaniem GMO zlikwiduje te koszty? Gratuluję optymizmu. A barszcz jest doskonałym przykładem przeciwko GMO. Też został u nas wprowadzony jako "wspaniała roślina o zbawiennym wpływie na rolnictwo". O GMO mówi się to samo.
Cytat: | Odpad roślinny? A kogo na to stać. Zdajesz sobie sprawę że gdyby wprowadzono 10% dodatku do paliw pochodzenia roślinnego, a konkretnie rzepaku to w polsce zabrakło by pół na tak wielką produkcję nie mówiąc o tym że ceny pszenicy były by abstrakcyjne (bo nie było by jej gdzie uprawiać). |
Nie wiem, czy kiedykolwiek widziałeś z bliska gospodarstwo rolne? Być może nie i stad opinia że nie ma odpadów roślinnych. Jest tego cała masa. Płoną na polach (obecnie mniej bo traci się dopłaty), gniją za oborami i chlewniami. 10% dodatku do paliw to 600tys ton do oleju napędowego. Z hektara można uzyskać ponad 2t rzepaku czyli 1 tonę oleju =600 tys hektarów. Polski areał to 15 mln ha. Benzyny zużywa się ponad 4mln ton - policz sobie czy też zabraknie na 10% Co do wzrostu cen innych roślin to zgoda, zwiększą się. Ale i tak nie mamy wyboru - ropa będzie drożała w zastraszającym tempie i będzie jej coraz mniej. Jedynie olej z rzepaku może zastąpić ON - czy tego chcemy czy nie.
Cytat: | Zdajesz sobie sprawę ile kosztuje biogazownia? Niemcy kalkulują zwrot inwestycji na 15-20 lat i to przy dużych inwestycjach... Polski ronik ledwo zipi, może ma napaść na bank? Osad z biogazowni nie jest najlepszym nawozem, wierz mi. |
Patrzysz na jakieś niemieckie cudeńka sterowane komputerowo. A ja proponuję wpisać w Google "biogs china" i zobaczyć jak "skomplikowana" jest ta instalacja. Budowa prostej biogazowni byłaby nieznacznie droższa niż budowa hermetycznego zbiornika na odchody zwierzęce (wymóg UE).
I dlaczego sądzisz, że osad z biogazowni jest złym nawozem? Jest to jeden z nawozów naturalnych w dodatku już "przerobiony" o znacznie lepszym stosunku C:N niż obornik. W dodatku jest pozbawiony większości patogenów. Owszem, część składników mineralnych się ulatnia - azot w formie amoniaku i siarka w formie siarkowodoru. Można je jednak w prosty sposób wydzielić z biogazu. Gdy tak się zrobi zawartość mikro i makro elementów w oborniku i osadzie (+ wyłapany amoniak) będzie identyczna.
Cytat: | GMO wywołuje opór tak jak kiedyś środki ochrony roślin (SOR). W latach 50 gdy wprowadzonano SOR ekolodzy mówili że zniszczą one populację chwastów i jakoś chwasty mają sie dobrze. |
Piszesz o takich cudownych środkach jak isektycydy typu DDT czy związki arsenu? Bo właśnie takie środki wprowadzano w latach 50-tych. I czy zastanowiłeś się, że obecnie tyle wiemy o GMO co w latach 50-tych o DDT? Nie wiem, jakie stosowano wtedy herbicydy, ale podejżewam że 1 i 2 klasy toksyczności.
Cytat: | Jesteśmy krajem zaścianowym i zacofanym, protest przeciwko GMO sprawi że polscy rolnicy będą sprzedawać towar drożej niż reszta UE i zbankrutują, (juz tak jest -dysproporcja w dopłatach) i wtedy nas zaleją produkty GMO z reszty UE. Potentaci rynku kukurydzy Argentyna, USA, Australia stosujący od dawna GMO tylko czekają na pomoc takich "ekologów". |
Zawsze jako jeden z koronnych argumentów pada "zaściankowość" i "zacofanie". USA już maja pierwsze problemy z GMO - po opryskaniu Roudupem kukurydza zmarniała. Monsanto się wypiera, że to wina suszy. Oni wybrali GMO, więc niech się martwią. Może to susza, może nie. A ja jestem przeciwnikiem nie GMO jako takiego, ale bezmyślności z jaka sie je wprowadza. Nie zrobiono długofalowych badań. Nie sprawdzono jak sie krzyżuja ze zwykłymi roślinami. Nie zrobiono nic, aby ci co go nie chcą mogli być woli od GMO. I jeżeli rolnicy z USA chcą GMO, to niech je stosują. Ja robię wszystko, aby go nie kupować. Zamiast oleju z soi GMO za 2zł kupuję z rzepaku za 3zł. Unikam produktów z soją i kukurydzą. I będę to robił tak długo, jak długo będę miał możliwość wyboru GMO lub nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasman
Specjalista globalny
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Podkarpacie :)
|
Wysłany: Nie 11:05, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ciekawi mnie ten "biogs china" tylko nie wiem gdzie w googlach tego szukać bo to nie jest chyba na polskiej stronce ???? Moge prosic o jakiś link ????
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lasman dnia Pon 14:07, 13 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek
Działacz aktywny
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pon 12:45, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Walnąłem literówkę - nie biogs a biogas. Jeżeli chcesz zobaczyć, jak wyglądają chińskie biogazownie wybierz w Google opcję grafika. Następnie wpisz biogas china lub biogas india - dostaniesz całą masę zdjęć i schematów. Być może założę nowy temat o biogazie - to w końcu darmowa energia z odpadków.
Wracając do GMO, tu jest link wszystkich produktów GMO dopuszczonych w UE:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak widać tylko kilka roślin ma odporność na szkodniki - kukurydza BT. Reszta jest odporna na herbicydy - glifosat (Roundup), glufosynat i bromoxynil. Zapytam jeszcze raz zwolenników GMO - gdzie to zaniechanie oprysków i niższe koszty uprawy. Aby było śmieszniej szkodniki ginące po zjedzeniu kukurydzy Bt występują głównie w Ameryce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lasman
Specjalista globalny
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Podkarpacie :)
|
Wysłany: Pon 14:18, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nic nie szkodzi ja też nie zauważyłem Myślałem że chodzi o bigos hehe
Ogladałem własnie te schematy są strasznie ciekawe takie niby proste a można biogas wyprodukować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przemek
Specjalista globalny
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dębica
|
Wysłany: Pon 14:44, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Darek robiles moze jakies obliczenia odnosnie tych biogazowni??
Moglbym to zaproponowac wujkowi ma on 14 krow z ich odchodow mozna juz trzerpac znczy gaz pozatym ma mase innych odpadkow organicznych. Tak wiec czy budowa bedzie sie oplacala?? Nie orientujesz sie ile moze cos takiego kosztowoac i po ilu latach moglo by sie to zwrucic??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 2:12, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Witam,
Nie wiem jak Ty to robisz że tak ładnie cytujesz ale ja będę wklejał cytaty.
cyt:Roudup nie jest herbicydem selektywnym. Działa zarówno na chwasty jedno i dwuliścienne. Nie stosowałem tego prepartau, ale wiem z rozmów że niszczy każdą zieleń. Już te zdanie pokazuje, że powielasz mity. Ale idźmy dalej
Nie powielam mitów bo stosuje ten herbicyd min przeciwko perzowi. Nie rośnie oczywiście po nim pszenica, ale kukurydza tak. W przypadku jakby wszystko niszczył jaki byłby sens jego stosowania? (przez rolników, bo np kolejarze nie stosują go bo jest za słaby, maja inne środki)
cyt: Ale mitem jest także "zaniechanie" zabiegów agrotechnicznych typu opryski. GMO nie ma i najprawdopodobniej nie będzie miała pełnej odporności na wszystkie choroby. W dodatku większość GMO ma tylko odporność na RoundUp. Czyli wiele zabiegów i tak należy wykonać. Chyba że się mylę i podasz przykłady GMO odporne na choroby grzybowe.
I jeszcze jedno - odporność można uzyskać innymi metodami. Nawet hodowla selektywna może wiele zmienić
Nie nie mówę o zaniechaniu, tylko o ograniczeniu kosztów i tym samym ochronie gleby i nie zwiekszaniu tolerancji chwastów. Stosowanie GMO obniża koszty produkcji i taka jest jego zaleta. I GMO ma podwyższoną odporność na grzyby i insekty. Nie wiem czy Ty orientujesz się jak się prowadzi gospodarstwo rolne w realiach obecnego rynku, ale teraz każdy rolnik liczy złotówki a np ja wydaję na śor około 800 tyś rocznie, i obniżenie tej kwoty o 10% jest bardzo wymierne.
cyt:I Twoim zdaniem GMO zlikwiduje te koszty? Gratuluję optymizmu.
Nie czytasz dokładnie, nie zlikwiduje a ograniczy.
cyt: Nie wiem, czy kiedykolwiek widziałeś z bliska gospodarstwo rolne? Być może nie i stad opinia że nie ma odpadów roślinnych. Jest tego cała masa. Płoną na polach (obecnie mniej bo traci się dopłaty), gniją za oborami i chlewniami. 10% dodatku do paliw to 600tys ton do oleju napędowego. Z hektara można uzyskać ponad 2t rzepaku czyli 1 tonę oleju =600 tys hektarów. Polski areał to 15 mln ha. Benzyny zużywa się ponad 4mln ton - policz sobie czy też zabraknie na 10% Co do wzrostu cen innych roślin to zgoda, zwiększą się. Ale i tak nie mamy wyboru - ropa będzie drożała w zastraszającym tempie i będzie jej coraz mniej. Jedynie olej z rzepaku może zastąpić ON - czy tego chcemy czy nie.
Widziałem gospodarstwo, wczoraj ostatnio:) a Ty dalej nie czytasz dokładnie. Napisałem że nie stać rolnika na odpad a Ty stwierdziłeś że napisałem że go nie ma. Zalezy o jakim odpadzie mówisz, np słomę częściowo zostawiam (poprawia właściwości gleby, ok, ale też powoduje rozwój chorób podsuszkowych) czesciowo zbieram (sciółka dla zwierząt), a cześciowo sprzedaje (pieczarkarnie). Słomę można zostawić, poprawia bilans, ale np przy siewie w mulcz lub uprawie bezorkowej powoduje rozkwit grzybów. Wszystko trzeba wyważyć nie ma tylko białego i czarnego. Piszę o słomie bo nie będę się rozpisywał nad resztą odpadów.
Odpady nie bardzo płoną na polach, raczej ścierń. Jest to zabronione w UE, fakt ale np w Stanach nie ma z tym problemu.
Wybacz, nie chce mi się liczyć tego bilansu rzepaku bo po pierwsze czerpiesz dane o rynku paliw z roczników 2004, 6431 tys.ton ON i 4229 tys.ton benzyn to stare dane, a obecnie szacuje się sumę na ok 13 mln ton a poza tym moje wiadomości na temat prasowania nasion rzepaku sa takie że z tony nasion mamy 300 kg oleju (ale może znasz się lepiej) a po makuchach zwierzęta mają rozwonienie:)
Zmierzam do tego że należy wprowadzać biodiesel, ale rozsądnie, uwonić akcyzę, program pomocowy itd, a nie huura optymizm którym się wykazujesz. Mi się ta produkcja na razie nie kalkuluje, ma za długi okres zwrotu. Tylko jedna rafineria w polsce to produkuje Trzebinia a inni jakoś nie chcą się za to wziąść, dlaczego?
Biogazownie nie są złe ale patrzmy w szerszej perspektywie.
Nawóz nie jest wspaniały bo jak sam napisałaś nalezy go uzupełnić o azot i siarkę. o ile azot to podstawa to siarki zaczyna często brakować na plach ponieważ nie dostarcza ich przemysł (ograniczone emisja NOx i SOx) i dawki na pole coraz cześciej trzeba zwiększyć - a to dodatkowy koszt.
Wybudujesz zbiornik musi spełniać normy bezpieczeństwa antywybuchowego - metan, chińszczyzny żaden inspektor bud. nie odbierze. Masz metan i co dalej? W zimie go spalisz w piecu a w lecie? Zatrzymasz produkcję -bakterie zdechną. Kupisz generator prądu -duży koszt. Optymalnym rozwiązaniem jest większa spółdzielnia, wszyscy się zrzucają do reaktora nawozem, finasowanie z funduszy i generator prądu gdzie nadwyżki oddajesz do sieci. Inwestycja duża ale najszybszy zwrot. Inaczej się po prostu nie opłaca.
Wracając do meritum czyli GMO. Jesteś teoretykiem, powtórzę się: w poskich warunkach gdzie cała UE bedzie uprawiała GMO tylko my nie poski rolnik ZBANKRUTUJE! Już produkcja jest droga. Argentyna tonę pszenicy produkuje za 50eu, Australia za 60EU a Francja za 160EU, jak myślisz za ile my? Ile nam dopłacają do 1ha a ile Francji? Ceny Kukurydzy w 2003 - 650 zł/t a w 2005 370zł/t , wiesz już do czego zmierzam? Nie możemy sobie pozwolić na takie populistyczne kretyńskie i nieprzemyślane decyzje. GMO wejdzie do polski jak nie teraz, to za 20 lat wprowadzą niemcy którzy wykupią nasze gospodarstwa, a tego bym nie chciał.
Możesz unikać produktów jakich chcesz, jest to twoja decyzja, ale nie odbieraj możliwości podjęcia tej decyzji innym ludziom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|